Geoblog.pl    bicun    Podróże    Indochiny lądem    Syf, smrod i ubostwo
Zwiń mapę
2008
03
kwi

Syf, smrod i ubostwo

 
Indie
Indie, Kolkata
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 17164 km
 
Dotarlismy lotem z Bangkoku z braku mozliwosci przejazdu przez Birme. Goraco strasznie, pelno brudasow, syf na ulicach, smierdzi moczem (bo skur....syny szczaja gdzie popadnie) i pelno zebrakow. I co ciekawe podnosza blagalnie rece tylko na widok bialej geby. Rzygam tym krajem i sram na niego. Doslownie. Dostalem rozwolnienia i przez pare dni nie wychodzilem z pokoju. A to po ichnim jedzeniu. Bardzo dobre, nie ukrywam, ale z higiena to ma niewiele wspolnego. Wiekszosc potraw jest smazona na oleju czy czyms co kiedys moze bylo olejem a teraz jest czarna, tlusta ciecza. Jedzenie podaja rekoma, na widok ktorych juz chce mni sie wymiotowac. Brudne, strasznie brudne. Poza tym zaczepiaja nas na ulicy ludzie i zapraszaja do swoich sklepow z roznym gownem. Bylem zobaczyc, ale ceny maja amerykanskie. Zreszta mam dosc wlasnego shitu w plecaku. Za to palenia w brod. I w miare tanio. Trzeba jakos ten nieprzyjazny czas spedzic. Juz powoli kurs na dom...
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Zdjęcia (4)
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
Komentarze (1)
DODAJ KOMENTARZ
kasa
kasa - 2008-04-25 14:10
tylko nie kap sie w gangesie man bo moze Ci swinstwo jakies na malym wyskoczyc...
 
 
bicun
Zbyszek Homa
zwiedził 4% świata (8 państw)
Zasoby: 32 wpisy32 153 komentarze153 82 zdjęcia82 0 plików multimedialnych0
 
Moje podróże
23.10.2007 - 26.04.2008